Recyklingowo, przydasiowo i upominkowo dziś będzie
... no i w klimacie vintage !
Już niebawem imieninki mojej kumpelki,
więc rzecz oczywista prezencik musi być !
A ona lubi takie ,,gadżety,, ... oj lubi i to bardzo !
Przede wszystkim potrafi docenić prace własnoręcznie stworzone !
Bez zbędnego gadania ... oto moje poczynania !
Pudełeczko na drobne skarby ...
Spontan to był wielki !
Kremik się skończył, więc pudełeczko chapnęłam
i papierkami, farbami, tuszami i innymi przydasiami się zabawiłam !
Upaćkana na maksa farbami i tuszami , ale zadowolona
poszłam za ciosem i notesik poczyniłam ... tak do kompletu !
Notesik obkleiłam stronicami ze starej książki.
I tutaj w ruch poszły tusze i farba.
Gaza pofarbowana kawusią i upaćkana farbą ...
no nie mogłam się powstrzymać !
Kwiatuchy też upaćkałam !!!
Nawet wstążeczkę potuszowałam ...
no poszłam na maksa z tymi mediami !
A na koniec do kompletu postała ,,przypominajka,, !
Tak sobie ją nazwałam, a wykonałam ją z ...
No sami zobaczcie, co w łapska mi wpadło
i zyskało nowe życie :)))
Poznajecie ... ?
Tak, to łapka na myszy !!!
Ale ubaw miałam, jak to ozdabiałam !:)
Łapka oczywiście nowa ... krwawych śladów nie posiadała
- bez żadnych znamion mordu !
A tu już w komplecie - wszystko razem :)
I tak oto powstał upominkowy zestawik w klimacie vintage,
który już niebawem wręczę mojej koleżance !
Mam nadzieję, że się spodoba i uśmiech na buźce wywoła !
***
Dzięki Asi (to od niej o zabawie się dowiedziałam)
moją przypominajkę i pudełeczko ze zestawu podrzucam
pt. ALTEROWANIE
***
Serdeczności ślę i podziękowania dla Tych,
co o mnie nie zapomnieli
pomimo tego, że rzadko niestety tu ostatnio bywam :)