Ja tak szybciutko i na temat, bo dorwałam się do mężowskiego lapka
i już słyszę, że on musi sportowe wiadomości poczytać ...
brrr ... ach, Ci faceci :)
Ha, ha ... będzie niespodzianka, jak moja ukochana Małżowina
o krawacie swoim poczyta :)
Ano tak ... do szafy mu wlazłam i krawacik podkradłam
i ...
i zrobiłam-uszyłam cosik dla siebie ...
no dobra to tylko kilka przeszyć,
ale w moim przypadku, to i tak jest sukces !
Oto moje poczynania w temacie krawatowego recyklingu !
Naszyjniko-kołnierzyk - nie wiem, jak to nazwać,
ale powiem Wam szczerze, że prezentuje się całkiem, całkiem !
Kumpelkę dorwałam, na kawusie wleciała i modelką moją została :)
I co Wy na to ... może być ? Nada się ... ?
Nawet kwiatucha sobie strzeliłam do ozdoby z wielgachnym guzikiem :)!
Nasmrodziłam troszku w domciu, ale było warto !
Opalanie tkaniny wyszło ciekawie i daje fajnego kontrastu
do jasnego kolorku kwiatka.
Pomysł na drugie życie krawata
przyszedł mi do główki po przeczytaniu posta na blogu
Dziękuję Wam za inspirację
i z miłą chęcią mój naszyjniko-kołnierzyk
do zabawy się zgłaszam !
Uciekam, oj uciekam ...
wiadomości sportowe są piorytetowe na mężowskim lapku !:)
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko :)
Bea
Bea ...ty to masz pomysły ... super ...szkoda tylko że buziaczka nie widać :) a kwiatuszek super :) buziaki słonko :*
OdpowiedzUsuńAgatuś ... Bogusia, która modelką moją została zabiłaby mnie ... wciery bym dostała ! Pozować się zgodziła tylko pod warunkiem, że papuchy Jej nie pokażę ... nic na to nie poradzę ! Dzięki kochana za milusie słowa :) Buziole :)
UsuńGenialny pomysł z tym krawatem!!! Pięknie się ten kwiatek prezentuje na nim. Super kobiecy kołnierzyk :)
OdpowiedzUsuńOsz kurczę - Ty to jednak masz pomysły :D
OdpowiedzUsuńwow! to się nazywa inwencja twórcza:)
OdpowiedzUsuńBea pomysł pierwsza klasa! Szacun :D
OdpowiedzUsuńI sie mi odrazu przypomniało, że ja Ci kołnierzyk wiszę ;/
Pozdrawiam!
A teraz Żonowski :):):)
OdpowiedzUsuńNo to poszalałaś, Beatko;) Ale wyszło cudo:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł ...
OdpowiedzUsuńchyba przejrzę szafę M ... tyle krawatów się wala ... nawet nie zauważyłby, że jednego brakuje... hihi
wspaniała praca - dziekujemy za udział w wyzwaniu POMORSKIE Craftuje :)
OdpowiedzUsuńale pomyslowo i jaki swietny efekt :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam -
- Ola
Kurcze fajnie to wyszło ;-0
OdpowiedzUsuńDziękować, dziękować dziewczyny :)! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMężusiowy krawat jest rewelacyjny. Tylko niech nie zapomni założyć na obiad u rodziców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.